
Kontrowersje z 5.kolejki
Jak co poniedziałek zachęcamy Was, byście na chwilę wcielili się w trudną rolę sędziego. Chociaż macie o tyle łatwiej, że możecie skorzystać z niezwykle użytecznych narzędzi, jak zwolnione tempo i stopklatka.
W tym tygodniu – podobnie jak w poprzednim – mamy dla Was pięć sytuacji do oceny. Pamiętajcie, że na YouTube klikając na kołowrotek możecie sobie konkretny moment dodatkowo zwolnić.
1 SYTUACJA – Gdzie miał miejsce faul na Mateuszu Marcinkiewiczu?
To, że Sebastian Płócienniczak faulował zawodnika Copa FC nie podlega żadnej dyskusji. Pytanie brzmi – gdzie faktycznie doszło do kolizji tych dwóch graczy? Arbiter ocenił, że poza polem karnym i nawet na zwolnionym tempie trudno to ocenić. Gdybyśmy jednak mieli wydać werdykt to na podstawie video, to jednak uznalibyśmy, że za ten faul należał się nie rzut wolny, a rzut karny.
2 SYTUACJA – Czy Janek Malinowski zaatakował wślizgiem zawodnika Retro Squad?
Zdarzenie, które do tej pory bardzo ciężko nam jednoznacznie wycenić. Możemy być pewni, że gracz Show Team trafił w piłkę, a nie w nogi Patryka Kukwy. A czy to, w jaki sposób to uczynił, można nazwać wślizgiem? Na pewno nie była to klasyczna akcja ratunkowa, a piłka zostaje wybita, gdy Janek jest tak naprawdę w powietrzu. Typowy wślizg wygląda trochę inaczej. Mimo wszystko nie rozwiązuje to zagadki, jak prawidłowo należało się tutaj zachować. Aczkolwiek analizując do video dochodzimy do wniosku, że gdyby sędzia jednak użył gwizdka, to argumenty na swoją obronę również by znalazł.
3 SYTUACJA – Czy Paweł Grążewski dopuścił się faulu w polu karnym?
Kolejna sytuacja z meczu Show Team – Retro. Ale tutaj raczej szybko dochodzimy do wniosku, że sędzia prawidłowo ocenił to, co się tutaj wydarzyło. Obrońca Show Team w sposób prawidłowy wybił futbolówkę spod nóg Patryka Kukwy i chociaż w jakimś stopniu spowodował upadek rywala, to my nie dopatrujemy się tutaj podstaw, by wskazać na „wapno”. Gramy dalej!
4 SYTUACJA – Czy Damian Matuszewski słusznie domagał się odgwizdania przewinienia?
To była 10 minuta potyczki AutoSzyby – PrefBud. Damian Matuszewski oddaje strzał, piłka nie wpada do bramki, po czym zawodnik strzelający próbuje nakłonić sędziego, by ten odgwizdał faul za rzekome odpychanie. My nic tutaj takiego nie widzimy. Strzał napastnika PrefBudu był optymalny, obrońca AutoSzyb nie wybił go z rytmu, nawet jeśli jakiś kontakt między nimi był. Widzimy zresztą, że Damian Matuszewski już składając się do uderzenia miał trudności z z utrzymaniem równowagi i to było główną przyczyną, że za chwilę leżał na murawie. Tym samym podpisujemy się pod decyzją arbitra, z kolei na dalsze zachowanie Damiana Matuszewskiego chcielibyśmy spuścić kurtynę milczenia, ale nie do końca możemy. To było skandaliczne. My zresztą ostrzegaliśmy tego gracza przy okazji innych kontrowersji, gdzie już wtedy pokazał brak poszanowania dla pracy sędziego, że dajemy mu jeszcze jedną szansę. Niestety – nadzieja, iż ten zawodnik może się zmienić okazała się płonna.
5 SYTUACJA – Czy zagranie ręką Patryka Cackowskiego powinno skutkować „wapnem”?
Na koniec zdarzenie, które początkowo ocenialiśmy jako pomyłka arbitra, ale zwolnione tempo wyprowadziło nas z błędu. Gdy bowiem uważnie się przyjrzycie, to zauważycie, że dosłownie tuż przed tym, jak obrońca Szyb zostaje trafiony w rękę, to wpierw czubkiem buta tor lotu piłki zmienia Wiktor Wiśniewski. To powoduje, że Patryk Cackowski nie miał jak zareagować, to było dosłownie pół metra, wiec nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek zamyśle. Dlatego mimo sugestii graczy PrefBudu, że należał się rzut karny, my się z ich opinią zgodzić się nie możemy.
A jakie jest Wasze zdanie odnośnie powyższego? Dajcie znać w komentarzach – albo pod artykułem, albo na naszym Facebooku TUTAJ.